Sąsiad, który niedawno przeprowadził się na górę, przez kilka dni hałasował na dole, przez co na piętrze było nie do zniesienia. Zszedł na dół ze złością i zadzwonił do drzwi. Osobą, która otworzyła drzwi, był wieśniak, który wiedział, że nie jest mile widziany. Wyglądał, jakby wciąż szukał wymówek, przez co jego złość osiągnęła szczyt...