Dziewczyna, do której zadzwoniłem do Deriheru, była tak wrażliwa, że spuszczała się i tryskała w moim pokoju, więc jeśli się złościłem, sprawiała, że się wierciłem, ale czułem to i to było ciągłe życie! Poza tym miałam kłopoty, bo spuszczałam się