Pojechałem z rodzicami mojej żony na wycieczkę do gorących źródeł. Mój teść podsunął mi pomysł, mówiąc do tych z nas, które nie mogły mieć dziecka, mimo że bardzo się starały: „Zmień sytuację i spróbujcie mieć dziecko!”. Ale czy to się uda? Moja żona, która nic o tym nie wie, gdy przychodzi do gospody, nie robi nic innego, jak tylko pracuje. Co gorsza, zacząłem się denerwować i wydawało mi się, że mój miesiąc abstynencji pójdzie na marne. Tej nocy modliłem się do mojej żony, która zasnęła w agonii.