Cicha i nieco wyluzowana mężatka. Wychodząc na zewnątrz, żeby wynieść śmieci, mając na sobie tylko koszulkę na ramiączkach, albo masturbując się przy całkowicie otwartym oknie, bo jest gorąco, czuję, że tracę czujność, a raczej jestem bezbronny. Taka żona wykorzystuje nieobecność męża i sprowadza do swojego domu mężczyzn z sąsiedztwa, a oni pocąc się w letnie popołudnie kołyszą swoimi dużymi cyckami i uprawiają ze sobą seks. Budynek 6 wulgarnego i obscenicznego kompleksu miejskiego.