Piękna i zdeterminowana Ranran, która zaczęła mieszkać ze swoim chłopakiem. To, co mnie trochę niepokoi, to 60-letni mężczyzna, którego często widuję w części wspólnej jego mieszkania, oraz przerażająco wyglądający sąsiad, który nawet się nie przywitał i patrzy na Ranran, jakby ją liżąc. Pewnego dnia, gdy go nie ma, Ranran słyszy głośne westchnienie z sąsiedztwa i aby chronić swoje szczęśliwe życie z nim, Ranran zbiera się na odwagę i prosi go, aby poskarżył się, ale sąsiad wychodzi w bieliźnie…