„Królowa Kihime” ekscytuje się biciem i kopaniem mężczyzn oraz widokiem ich przerażonych min. Mówi jednak, że bardzo podobają mu się hierarchiczne relacje tworzone poprzez czystą przemoc. Nieważne, ile razy widzę tę zdziwioną minę, gdy zostaje uderzona przez dziewczynę, nigdy mi się to nie znudzi!