``Przepraszam, musiałem ci nagle przerwać...'' Po pijanemu przyprowadził swoją uroczą młodą podwładną, która spóźniła się na ostatni pociąg na imprezie pijackiej. „Nie ma za co! Jestem już samotny i samotny, mieszkając sam (lol)”. Szybko posprzątaliśmy pokój i porozmawialiśmy przy herbacie. W środku codzienności, w której masz wrażenie: „To tylko na dzisiaj!?”, pojawiła się niemożliwa okazja! Wstyd zamienia się w kulminację